autor: Tricia Rayburn
wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie/Publicat
liczba stron: 390
moja ocena: 8/10
Ostatnia część trylogii Syreny zapowiadała się równie tajemniczo co poprzednie, musiałam sięgnąć po nią, kiedy za sobą miałam już Syrenę i Głębię.
Vanessa po zakończeniu roku szkolnego wakacje zamierza spędzić z rodzicami w Winter Harbor, gdzie kupili nowy dom. Pomaga swojej przyjaciółce prowadzić restaurację oraz stara się, ponownie zwrócić na siebie uwagę Simona, jej byłego chłopaka. Jednak spokojne życie szybko się kończy, kiedy w miejscowości znów dochodzi do morderstwa.
Z przykrością muszę stwierdzić, że ostatnia część trylogii jest najsłabsza, ale to nie oznacza, że jest zła, jest wręcz bardzo dobra, niestety nie zachwyciła mnie tak, jak jej poprzedniczki. Nie zabrakło w niej tego, co można było znaleźć w innych tomach - zagadki, wątku miłosnego oraz akcji. Niestety tego ostatniego było mniej niż w poprzednich książkach z cyklu, przez co powieść czytało się nieco wolniej. Na szczęście kilka ostatnich rozdziałów sprawiło, że trudno było się oderwać od Mrocznej toni.
W tej części odkrywamy z Vanessą i jej przyjaciółmi już ostatnią tajemnicę oraz poznajemy kolejnych wrogów, którzy stają jej na drodze.
Serię Syreny zdecydowanie polecam, patrząc na całokształt zasługuje na dziewiątkę z małym minusem, myślę, że zachwyci ona jeszcze niejedną czytelniczkę. Naprawdę warto zapoznać się z całym cyklem.
Jeśli nie widzisz czegoś każdego dnia, to wcale nie znaczy, że wymazujesz to z pamięci.
A wy czytaliście tę książkę?
W sumie ta seria zbiera całkiem wysokie noty, a ja ją sobie odpuściłam... może powinnam zmienić zdanie.
OdpowiedzUsuńKoniecznie zmień zdanie! : )
UsuńJa też odpuściłam, w sumie bez powodu. :(
UsuńJa jeszcze nawet nie zaczęłam :<
UsuńJa mam od dawna w planach I i II część :)
UsuńJa również, ale w bibliotece ich nie ma ;/ a z zakupami się wstrzymuję
UsuńMam ochotę na całą serię. Według mnie jest bardzo oryginalna :-)
OdpowiedzUsuńJestem tego samego zdania - rzadko spotyka się powieści o syrenach, a to nawet całkiem interesujący motyw w literaturze.
UsuńTez tak myślę, nie jest to oklepany motyw, jak np. wilkołaki czy wampiry :P
UsuńChciałabym zapoznać się z tą serią. Widziałam pierwszą część w bibliotece ;)
OdpowiedzUsuńJa z kolei natknęłam się na I część w księgarni, ale jednak zdecydowałam się poszukać najpierw w internecie.
UsuńMoże na wymianach na LC?
UsuńNie, nie czytałam tej książki, bo nawet nie wiedziałam, że takowa w ogóle istnieje. Może kiedyś po nią sięgnę.
OdpowiedzUsuńSpróbuj - myślę, że warto ;)
UsuńNawet nie zaczęłam tej serii, a szkoda, bo zapowiada się na prawdę ciekawie :)
OdpowiedzUsuńNiestety jak większość nie miałam okazji tej serii przeczytać. Jednak mam nadzieję to w końcu zrobić, bo wydaje się być naprawdę ciekawa.
OdpowiedzUsuńWłaśnie u mnie dokładnie to samo ;) ale na pewno przeczytam
UsuńBardzo polubiłam tę trylogię.
OdpowiedzUsuńJuż przy poprzednich częściach tej serii wyraziłaś swoją chęć, żeby ją poznać i w dalszym ciągu utrzymuje swoje zdanie.
OdpowiedzUsuńBardzo chcę przeczytać tę serię ; D
OdpowiedzUsuńJa również :)
UsuńKolejna książka, której zupełnie nie kojarzę. A chyba warto to zmienić jak widzę.
OdpowiedzUsuńDokładnie - wiele książek umyka naszej uwadze, ale dzięki takim blogom mamy okazję je odnaleźć i po nie sięgnąć ;) Z pewnością warto zmienić zdanie.
UsuńCoś mi się obiło o uszy chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPamiętam, że kiedyś przechadzając się między półkami biblioteki natrafiłam na pierwszą część i z powodu reakcji koleżanki w postaci śmiechu, gdy przeczytała zapowiedź, wsadziłam ją do koszyka i w domu odrazu się za nią wziełam. Przy następnym spotkaniu od razu jej powiedziałam, co straciła nie wypożyczając "Syreny". I za każdym razem, gdy tylko znalazłam się w bibliotece od razu pytałam, czy nie pojawiła się kolejna część, bo niestety z moimi funduszami było kiepsko. Na szczęście niedawno udało mi się ukończyć cały cykl i jestem zadowolona. Mimo, że nie jest górnych lotów, to całkiem przyjemna :)
OdpowiedzUsuńDzięki za pozytywną opinie, coraz bardziej się przekonuję :D
UsuńNo, no - po takiej opinii nic tylko szybko przeczytać! :) U mnie też nieciekawie z funduszem książkowym, ale jakoś trzeba będzie znaleźć środki, bo biblioteka takich pozycji nie oferuje, a szkoda.
Usuńno właśnie, fundusze... Jak tylko takowe się znajdą, na pewno kupię, jeśli nie, to pozostają wymiany.
UsuńPoluję na pierwszą część w bibliotece :) Mam nadzieję, że i mi seria przypadnie do gustu.
OdpowiedzUsuńJa równiez, niedlugo powinna pokazac sie chociaz pierwsza czesc ;)
UsuńU mnie się niestety nie pokazała, ale zdecydowałam się na zakup :)
UsuńU mnie tez niestety jej nie uświadczysz.
UsuńNA całą trylogię mam chęć :)
OdpowiedzUsuńZostałaś nominowana przeze mnie do The Versatile blog.
OdpowiedzUsuńWięcej u mnie na blogu.
Nie przeczytałam fragmentu Twojej recenzji, w której piszesz o treści, a to dlatego, że cała trylogia jeszcze przede mną. Kiedyś zaczęłam czytać pierwszy tom, i choć przerwałam, to i tak mam nadzieję, że wkrótce po raz kolejny po niego sięgnę i przeczytam wszystkie części z tej serii. :-)
OdpowiedzUsuńCzytałam część pierwszą i przyznam, że mnie trochę rozczarowała. Liczyłam na coś więcej, a sam syreni motyw mi nie podpasował, ale nie lubię nie kończyć serii wiec na pewno przeczytam całość ;)
OdpowiedzUsuńA co w niej ci się nie podobało? Styl autorki? Historia? Czy może wgl syreny? :)
UsuńMyślę, że nie każdemu może spodobać się ta powieść co nie powinno zniechęcać innych.
UsuńZawsze są inne gusta, o jakiej książce by nie mówiono. Ja proponuję zapoznanie sie z ogólną oceną na LC :)
UsuńHmm, może sięgnę po tę książkę szybciej, niż planowałam, skoro taka świetna.
OdpowiedzUsuńRecenzja niezła, ale polecałabym rozpisanie się w niektórych tematach ;)
Dużo czytałam o tej serii, a jakoś nigdy nie miałam okazji przeczytać. Jeżeli znajdę trochę czasu to chętnie przeczytam "Syrenę" :)
OdpowiedzUsuńNa pewno przeczytam. Na pewno całą serię przeczytam. Tylko jak trafię na jakieś promocje na nie :) . Ładna okładka.
OdpowiedzUsuńMoże będzie się dało zakupić całą trylogię w promocji, wtedy bym skorzystała :)
UsuńJa nigdy nie brałam tych książek pod uwagę, a może właśnie powinnam. Może byc ciekawie.
OdpowiedzUsuńOczywiście :) Każda książka niesie ze sobą nową opowieść, także uważam, że warto prawie po każdą sięgać i zatapiać się w nowych "światach" :)
UsuńNie ma takiej ksiązki, po którą nie warto byłoby sięgnąć - dopiero gdy sami mamy okazję naocznie się przekonać co to za pozycja, możemy obiektywnie ocenić.
UsuńTak się już czasem zdarza, że ostatnia część trylogii nie ma już w sobie tyle mocy, co dwie pierwsze, ale mimo to chce się ją przeczytać no bo jak tu nie zakończyć rozpoczętej trylogii? :) No i oczywiście - cudowna okładka, tak jak w poprzednich częściach.
OdpowiedzUsuńTo prawda, wszystkie okładki są wręcz magiczne :)
UsuńJa mam w planach zakup w promocji, wymianę na LC, ewentualnie ebooka. :)
OdpowiedzUsuń