Content

Szukaj w blogu

niedziela, 26 maja 2013

Siła syreniego śpiewu.

tytuł: Syrena
autor: Tricia Rayburn
wydawnictwo: Wydawnictwo Dolnośląskie
moja ocena: 9/10

Siostry - Vanessa i Justine, spędzają wakacje wraz z rodzicami w Winter Harobor. W trakcie rodzinnej kłótni zdenerwowana Justine wbiega z domu i udaje się nad urwisko, gdzie często spędzała czas z przyjaciółmi. Niebawem fale wyrzucają na brzeg jej ciało. Nie jest ona jednak jedyną ofiarą znalezioną w tym nadmorskim miasteczku, wkrótce na brzeg wypływają kolejne zwłoki - martwi mężczyźni, a każdy z nich ma twarz zastygłą w uśmiechu.
Powiem szczerze, po książce nie spodziewałam się żadnych rewelacji, myślałam, że będzie zwykłą przyjemną lekturą na wieczór, po prostu umili mi kilka chwil. Ale Syrena bardzo mnie zaskoczyła! Już na początku akcja zaczęła się rozkręcać, pojawiła się tajemnica, którą miałam ochotę odkryć jak najszybciej. Autorka zastosowała zabieg, który uwielbiam, kończyła rozdziały w kluczowych momentach, przez co nie mogłam się oderwać od lektury. Nie zabrakło także wąteku miłosnego. Dzięki tym czynnikom powieść dołączyła do grona moich ulubionych.
To, co jest napisane na okładce wcale nie jest kłamstwem, książka jest tajemnicza, romantyczna i pełna grozy. Już nie mogę się doczekać, by przeczytać kolejną część, jestem bardzo ciekawa, co nowego wymyśliła Tricia Rayburn w kontynuacji.
A wy czytaliście tę książkę?


46 komentarze:

  1. Nie, nie czytałam, ale wszystko przede mną ;) Skoro tak dobrze oceniasz... Wcześniej nie slyszałam o tej książce, ale wydaje się ciekawa. No i ta okładka!

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię odkrywać w książkach tajemnice i na dodatek piszesz, że jest tu także wątek miłosny. To super! W takim razie muszę rozejrzeć się za ,,Syreną''.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wątek miłosny zawsze jest wielkim plusem :) Bez niego książka nie byłaby pewnie tak dobra :)

      Usuń
    2. Jak dla mnie wątek miłosny jest ok, jeśli nie zajmuje więcej miejsca, niż kluczowa akcja, przykładowo śledztwo w kryminałach.

      Usuń
  3. Słyszałam o tej książce, ale jeszcze nie czytałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedys miałam ochote ale przeszła mi... ksiazki tego gatunku troche mi sie znudziły.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielka szkoda, że coraz więcej ludzi zniechęca już sam gatunek i nie dają nawet szansy powieści... A może książka jest naprawdę fajna?

      Usuń
  5. Od dawna mam na nią ochotę, mam nadzieję, że w końcu mi się uda ją przeczytać.

    Zapraszam do siebie: in-corner-with-book.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Okładka jest bardzo tajemnicza i ciekawa;)

    OdpowiedzUsuń
  7. nie, ale postaram się przeczytać :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jestem bardzo ciekawa tej książki! Syren w końcu jeszcze nie było.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musisz to przeczytać! <3

      Usuń
    2. no własnie, n ie przeczytałam ani jednej powiesci gdzie byłyby syreny. Pomysł dobry!

      Usuń
    3. Ja również! Lepiej czytać o syrenach xD w sensie ze o facetach syrenach

      Usuń
    4. Mnie syreny kiepsko się kojarzą, ale może akurat w tej książce ich motyw będzie ciekawie użyty?

      Usuń
  9. Cała trylogia już za mną. Świetna!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czy druga część jest jeszcze lepsza od pierwszej? :)

      Usuń
    2. nie kuś, bo ja pieniedzy nie mam. :D

      Usuń
    3. Jak bardzo jest dobra? ;) oryginalna czy przyjemna, ale przewidywalna? :)

      Usuń
    4. Trylogia? I jak oceniasz? Ile stron liczą sobie te książki?

      Usuń
  10. Nie jestem przekonana, ale nie mówię nie

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytałam i bardzo mi się podobała. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie cyztałam, ale mam w planach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również, mam nadzieję, że ta książka znajdzie się w bibliotece ;)

      Usuń
  13. Niestety jej nie czytałam.

    OdpowiedzUsuń
  14. Czytała, i myślę prawie to samo ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Kolejna książka, której nie przeczytam. Syreny nie przekonują mnie.

    OdpowiedzUsuń
  16. Z jednej strony chciałabym przeczytać ta książkę, ale z drugiej nie chce mi się wydawaćna nią pieniędzy ani iść po nią do biblioteki. Chyba ktoś musi we mnie nią rzucić, żebym przeczytała. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może w bibliotece ją znajdziesz, sprawdzałaś? :) I chyba na allegro są jakieś tanie używane :)

      Usuń
    2. Wydaje mi się, że kiedyś widziałam podobną okładkę w mojej bibliotece, jestem dobrej myśli :)

      Usuń
    3. Oo to koniecznie musisz sprawdzic ;)

      Usuń
    4. Tak, jest u mnie :P Już ją wypożyczyłam i czeka w kolejce :)

      Usuń
  17. Na początku nie interesowała mnie ta ksiażka, ale po Twojej recenzji nie umiałabym jej ominąć. :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Dość oryginalny pomysł na powieść. Okładka przykuwa spojrzenie, zielony kolor, który uspokaja wspaniale komponuje się z "syreną", wodną istotą, doznaje się uczucia głębokiego spokoju... ale mniejsza o okładce. Powieść wcale nie jest tak spokojna na jaką wygląda!

    OdpowiedzUsuń
  19. Nie czytałam, ale planuję, skoro jest tak dobra ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja planuję zamówić sobie ją do biblioteki ;)

      Usuń
    2. U mnie niezbyt chętnie decydują się na zakup książek sugerowanych przez nastoletnich czytelników, a szkoda...

      Usuń
  20. Niesamowity opis! Muszę po nią sięgnąć koniecznie! Tym bardziej, że zachęca mnie Twoja recenzja i wysoka ocena.

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za odwiedzenie bloga. : )
Jeżeli zostawisz po sobie ślad na pewno Cię odwiedzę.

Czytelnicy:

Facebook

Było tu...

Przenieś się w czasie:

Kaśka podrywaczka - Marta Fox

Zaglądam:

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Wina Gwen Frost

Czwarta część serii Akademia Mitu.

Przed moimi oczyma mignęła twarz – najpotworniejsza, jaką kiedykolwiek ujrzałam. Mimo że ze wszystkich sił starałam się zapomnieć o tym, co się stało, widziałam go wszędzie. To był Loki – bóg złoczyńca, którego uwolniłam wbrew własnej woli. Powinnam była zgadnąć, że moja pierwsza prawdziwa randka z Loganem Quinnem zakończy się kompletną porażką. Gdybyśmy wpadli w zasadzkę żniwiarzy albo wdali się w jakąś przypadkową bójkę, byłabym mniej zaskoczona. Ale dać się aresztować podczas popijania kawy w modnej knajpie?Tego nie przewidziałam. Zostałam oskarżona o dobrowolne udzielenie pomocy żniwiarzom w uwolnieniu Lokiego z więzienia – a osobą, która prowadzi przeciw mnie rozprawę jest Linus Quinn, ojciec Logana. Najgorsze, że niemal wszyscy w akademii uważają mnie za winną tej zbrodni. Jeśli mam z tego wyjść cało i zdrowo, muszę się sama zatroszczyć o obronę…

Książka w mieście