Content

Szukaj w blogu

niedziela, 11 sierpnia 2013

Nie niszcz książek - używaj zakładek!

"......W zabawie „Nie niszcz książek – używaj zakładek” może wziąć udział każdy. Aby do nas dołączyć, opublikuj na swoim blogu post o Twoich ulubionych lub wymarzonych zakładkach, następnie zaproś do zabawy 7 innych blogów......."
Za nominację dziękuję serdecznie Marceli Pomper! 
Niszczenie książek? Nigdy! Jeżeli chodzi o te małe papierowe cuda to jestem straszną pedantką, żadna z moich powieści nie może mieć zagiętych kartek! Bez zakładek nie wyobrażam sobie czytania. Ale nigdy ich nie kupuję, mam ich pod dostatkiem ze wszystkich książek i bibliotek, chociaż marzy mi się kilka takich kupnych(ale o tym na końcu posta)... *-* 

Tak więc przedstawiam wam mój mały zbiór zakładek, dzieli się na cztery części, popatrzcie:

Moje ukochane z książek Johna Greena, z cytatami, mam nadzieję, że wydawnictwo dołączy zakładkę też do Szukając Alaski(czytałam już, ale muszę mieć tę książkę!).















Zakładki z biblioteki, ich chyba najczęściej używam.

















Od dziewczyn z wymian i zakupów w sieci, zawsze miło jest zajrzeć do książki i znaleźć zakładkę. :)











Z wszystkich pozostałych kupionych książek. 











To oczywiście nie są wszystkie, druga połowa dalej kryje się gdzieś w książkach, zazwyczaj na końcu, lub pod skrzydełkami, ale niestety przez moje lenistwo nie chciało mi się ich wszystkich przeszukiwać. 
Przepraszam za te białe plamy na niektórych zdjęciach, to przez lampę błyskową.

A jakie zakładki sobie wymarzyłam...?






























A wy, kochani, o jakich zakładkach marzycie? 

Post niestety z powodu mojego dzisiejszego zabiegania został zaplanowany, dlatego na komentarze odpowiem najprawdopodobniej dopiero jutro.

69 komentarze:

  1. Twoje wymarzone zakładki są również moimi wymarzonymi. Szczególnie pierwsza i druga są niesamowite! A co do Twojej kolekcji, to jest piękna - zakładki znalezione w kupionych książkach są zawsze dobre! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I moimi :D Szczególnie pierwsze dwie :)

      Usuń
    2. Moimi również :) W każdej jest coś niesamowitego.

      Usuń
    3. Ciekawa jestem czy trzecia jest ze zwyczajnego papieru? Bo nie wygląda :D

      Usuń
    4. Poza tym świetnie nadawałaby się do horrorów i kryminalow :D

      Usuń
  2. Z tych mam tylko tą dołączoną do "Gwiazd naszych wina". I jeszcze kilka innych, ale również żadnej nie kupiłam. :D Też jestem pedantką i po moich książkach nawet nie widać, że były czytane. Niektórzy mówią, że zaginając kartki (albo pozostawiając zagięcia na grzbiecie etc.) personalizują książkę, ale wg mnie to tylko niszczenie.
    Spodobała mi się ta druga i trzecia które sobie wymarzyłaś. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo ci zazdroszczę zakładki z Gwiazd naszych wina :)

      Usuń
    2. Nigdy nie rozumiałam ludzi zaginających kartki - czy im naprawdę to pomaga odnaleźć stronę w książce? ._.

      Usuń
    3. Nie wiem, ale ja nigdy bym swojej książce czegoś takiego nie zafundowała.

      Usuń
  3. dobrze mówisz! tylko i wylącznie zakłądki:)

    zapraszam do siebie na pyszne pesto!

    OdpowiedzUsuń
  4. Masz świetne zakładki, zwłaszcza te sówki! :) Ja mam spory zbiór, a do tego sama tworzę zakładki na zamówienie. Jeśli chcesz, to możesz je tutaj obejrzeć - http://sylwuch.blogspot.com/p/chcesz-zakadke.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Prześliczne te twoje zakładki! :)

      Usuń
    2. Piękne! :) Może nie jestem wielbicielką kwiatków, ale te są wyjątkowo ładne.

      Usuń
    3. Bardzo ładne zakładki! Podoba mi się też Twoja kartka dla mamy. :)

      Usuń
    4. Najbardziej podoba mi się ta z czarnym kotem na dole :)

      Usuń
    5. Mnie pierwsza z ,,Wymarzonych'', ta przy której pisze Tytan na zdjęciu

      Usuń
    6. Ta też bardzo ładna :) Zresztą, wszystkie są!

      Usuń
  5. Też brałam udział w tej zabawie. Piękne masz te zakładki :) Ta przedostatnia, w tych wymarzonych, strasznie mi się podoba :)

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Już od samego początku dbałam o książki i używałam zakładek, dlatego jak dla mnie ta akcja nie jest niczym specjalnym:)

    Ostatnia zakładka jest świetna ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Twoje wymarzone zakładki właśnie stały się też moimi wymarzonymi:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że innym też się podobają. :)

      Usuń
    2. Jak mogłyby się nie podobać? Są przepiękne! :)

      Usuń
    3. Moją wymarzoną jest ta :D Tak, jestem kociarą :D
      http://i.arsneo.pl/067ad270366c65f272e03a20f59af77aeff5c99f.jpg

      Usuń
  8. Też używam zakładek. Moja książka nie może być zgniecona.

    OdpowiedzUsuń
  9. Na wszystkie zakładki miło się patrzy. *.*

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękna kolekcja. Swoją zakładkę z "Gwiazd naszych wina" również bardzo lubię. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda - śliczna jest! :)

      Usuń
    2. Sporo osób taką ma ;) Mi sie bardzo podoba ta pierwsza z brzegu, biblioteczna :)

      Usuń
  11. Ostatnia jest najlepsza :) ja wymarzyłam sobie zakładkę magnetyczną :)

    naczytane.blog.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie dzisiaj, zainspirowana tą akcją sobie taką sprawiłam. :)

      Usuń
    2. W sumie niedawno dowiedziałam się o takim wynalazku :D Mam zamiar sobie taką sprawić :)

      Usuń
    3. Ja muszę się coś dowiedzieć o zakładkach magnetycznych, bo pierwsze słyszę ;)

      Usuń
    4. Na internecie jest tego sporo :)

      Usuń
  12. Śliczne są, ja też mam parę wymarzonych, ale chyba są droższe od mojej biblioteczki -.- :P

    OdpowiedzUsuń
  13. Do zakładek nie przywiązuję zbyt dużej wagi. Mam jedną z UNICEFu za akcję charytatywną, jedną jako upominek za oddawanie nakrętek do recyklingu oraz kilka wykonanych samodzielnie. ;) Te ostatnie lubię najbardziej ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. Masz bardzo ładny zbiór zakładek, mam nawet kilka tych samych co Ty :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Moją ukochaną jest zakładka ze "Zwiadowców". Jednak rzadko mam przy sobie zakładki. Zazwyczaj stawiam na moją pamięć lub wykorzystuje do tego skasowane bilety. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A, zapomniałam jeszcze o dwóch. :) Dzisiejszy nabytek, czyli L i Kira z anime "Death Note" i zdobyczna z Egiptu. :)

      Usuń
    2. Gdzie dorwałaś zakładkę z L i Raitem? To można gdzieś kupić, czy ktoś Ci zrobił? :>

      Usuń
    3. Konwenty mnie ratują. :) Przedwczoraj ją złapałam, a zastanawiałam się nad nią bardzo długo, gdyż z DN było ich sporo. :)

      Usuń
    4. Ech, teraz będę zazdrościć. Sama bym się zastanawiała którą wybrać, a po zakupie myślałabym o tych, które zostały. :)

      Usuń
    5. Jeju takie zakładki z anime to skarb ^^

      Usuń
    6. Ja uwielbiam swoją z Londynu od koleżanki z Sherlockiem Holmesem <3

      Usuń
    7. Zazdrość, zazdrość wszędzie! Bardzo lubię Sherlocka, marzy mi się taka zakładka :D

      Usuń
  16. Również mam te zakładki z książek Greena. Również czytałam już Alaskę, ale PM i GNW tak samotnie leżą na mojej półeczce i czekają na Alaskę. Poza tym masz duuużo zakładek, ja mam ich mniej, ale Twoje są świetne! :)
    Pozdrawiam
    Obserwuję

    OdpowiedzUsuń
  17. Podoba mi się ta akcja. Książek nie można niszczyć!!! Mam w swojej kolekcji kilkanaście zakładek: z wydawnictw, księgarń i wiele z rękodzieła robione przez siebie lub otrzymane od dziewczyn.

    Chętnie pokażę siebie swój zbiór aby nagłośnić akcję- tylko muszę zebrać zakładki :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wspaniała kolekcja, tylko pozazdrościć! Sama właśnie opublikowałam zdjęcia moich zakładek, ale jest ich nieporównywalnie mniej. ;) Wszystkie za to są prezentami-niespodziankami znalezionymi w książkach z wymiany. Podoba mi się ta akcja, mogę się napatrzeć do woli!

    OdpowiedzUsuń
  19. A ja przeważnie zwykłych karteczek, reklam, zdrapek używam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja sięgam po nie gdy nie mam pod ręką zakładki albo się spieszę - to też niezły pomysł ;)

      Usuń
    2. Ja kiedyś używałam pieniędzy z Monopoly :D

      Usuń
    3. Wszystko, byle nie zaginać kartek! Niektórzy też rozkładają książkę w miejscu gdzie skończyli, w ten sposób na grzbiecie robią się zagięcia ;/

      Usuń
  20. Ja często sama robię zakładki :) Super kolekcja!
    Zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy byłam mała uwielbiałam robić takie cudeńka :) Teraz brakuje mi na nie czasu, więc zbieram to co stworzą inni.

      Usuń
    2. Ja nadal robię sama :D Mam pokaźną kolekcję :)

      Usuń
  21. Ja raz znalazłam zakładkę na szkolnym korytarzu, jest najpiękniejsza ze wszystkich jakie widziałam ^.^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się raz zdarzyło znaleźć zakładkę, jako wolontariusz pomagałam sprzątać po kiermaszu i wpadła mi w ręce taka z sową, troszeczkę inna od tej na zdjęciu :)

      Usuń
  22. Piękne zakładki, będę musiała się wybrać na Targi Książek w Krakowie, żeby zapolować na jakieś darmowe zakładki ;) Ale mam parę w domu, nie jak możnaby nie używać zakładek przy czytaniu ? :D Da się ? :D ee tam ułatwiają życie. Heh papier, a tak cieszy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Targi ksiązek - moje marzenie :/ Ale do Krakowa mam kilka godzin drogi, więc cięzko jest się dostać.

      Usuń
    2. Ja nigdy na targach nie byłam ;(

      Usuń
  23. Jeśli chodzi o takie miłe niespodzianki, to właśnie ostatnio w książce z wymiany znalazłam prześliczną zakładkę i jakoś tak, od razu lepszy humor :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Nie pojmuję, jak można niszczyć książki :/ Ja osobiście zbieram zakładki, mam już kilka bardzo ładnych jak na moje oko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niektórzy mają podejście "Z biblioteki, nie moja, nie szanuje" ;/

      Usuń
  25. Zakładki z książkami Johna Greena. *.* Bajeczne! :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Jeeeej, ta ostatnia jest czadowa!
    Ja mam mnóstwo zakładek, które były gratisowo w książkach. Ale najczęściej używam takich, które sama zrobiłam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zazwyczaj właśnie używałam tych gratisowych, ale ostatnio dostałam od siostry prześliczną zakładkę z Norwegii z tamtejszym krajobrazem i teraz używam tylko jej. :)

      Usuń

Dzięki za odwiedzenie bloga. : )
Jeżeli zostawisz po sobie ślad na pewno Cię odwiedzę.

Czytelnicy:

Facebook

Było tu...

Przenieś się w czasie:

Kaśka podrywaczka - Marta Fox

Zaglądam:

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Wina Gwen Frost

Czwarta część serii Akademia Mitu.

Przed moimi oczyma mignęła twarz – najpotworniejsza, jaką kiedykolwiek ujrzałam. Mimo że ze wszystkich sił starałam się zapomnieć o tym, co się stało, widziałam go wszędzie. To był Loki – bóg złoczyńca, którego uwolniłam wbrew własnej woli. Powinnam była zgadnąć, że moja pierwsza prawdziwa randka z Loganem Quinnem zakończy się kompletną porażką. Gdybyśmy wpadli w zasadzkę żniwiarzy albo wdali się w jakąś przypadkową bójkę, byłabym mniej zaskoczona. Ale dać się aresztować podczas popijania kawy w modnej knajpie?Tego nie przewidziałam. Zostałam oskarżona o dobrowolne udzielenie pomocy żniwiarzom w uwolnieniu Lokiego z więzienia – a osobą, która prowadzi przeciw mnie rozprawę jest Linus Quinn, ojciec Logana. Najgorsze, że niemal wszyscy w akademii uważają mnie za winną tej zbrodni. Jeśli mam z tego wyjść cało i zdrowo, muszę się sama zatroszczyć o obronę…

Książka w mieście