Content

Szukaj w blogu

wtorek, 17 grudnia 2013

Fantastyka + druga wojna światowa - mieszanka wybuchowa czy niewypał?

tytuł: Mroczna geneza
autor: Ian Tregillis
wydawnictwo: MAG
liczba stron: 420
moja ocena: 5/10

Na okładce powieści możemy przeczytać rekomendację George'a R.R. Martina, pisarza, którego zna chyba każdy, o autorze Mrocznej Genezy powiedział on po prostu: Niesamowity talent. Ale mimo prostoty wypowiedzi, to właśnie jego słowa skusiły mnie do sięgnięcia po tę powieść.

Niemieccy żołnierze są czymś więcej niż tylko ludźmi - znaleziony przez agenta Rayboulda Marsha, fragment filmu pokazuje, że Niemcy potrafią robić nadprzyrodzone rzeczy - przechodzić przez ściany, czy też wzniecać pożary na odległość.

Fantastyka + druga wojna światowa - mieszanka wybuchowa czy niewypał? Niestety, albo i stety, ani to, ani to, moim zdaniem, pomimo sporych oczekiwań, dostałam naprawdę przeciętną książkę, która nie rzuciła mnie na kolana.
Powieść jest skierowana raczej do starszej młodzieży, napisana nieco trudniejszym językiem niż typowe młodzieżówki. Jednym z minusów książki jest powolne rozwijanie się fabuły, muszę przyznać, że nieźle się męczyłam podczas czytania początkowych rozdziałów.
Szczerze powiedziawszy liczyłam na coś więcej, niż zwykłe czytadło, które nie zapisze się w mojej pamięci na długo - druga wojna światowa to jeden z moich ulubionych historycznych tematów, a fantastyka jest gatunkiem książek, po który najczęściej sięgam. Szkoda, że z takiego połączenia nie wyszło nic lepszego.

Pomysł autora był świetny, szczególnie że teraz, kiedy na rynku żądzą książki o wampirach oraz dystopie, Ian Tregillis postanowił spróbować czegoś nowego.
Mrocznej genezy nie odradzam ani nie polecam - przeczytajcie i sami się przekonajcie, czy wam przypadnie do gustu. Wydaje mi się, że książka ma szansę na zebranie większego grona fanów, jeżeli trafi w ręce odpowiednich czytelników.

23 komentarze:

  1. Też syszałam o tej książce niespecjalnie zachwycone opinie. Miałam ja w planach zakupowych, ale już wiem że planu ni zrealizuję. Pomysł fajny, ale sam pomysł to jeszcze za mało.

    OdpowiedzUsuń
  2. widzę,że ta mieszanka nie do końca sie udała/ Niestety nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też tego typu książki nie są dla mnie...

      Usuń
    2. Mieszanie przez autora często jest ryzykowne. Dlatego lepiej trzymac się jednego gatunku, tego w którym jest się najlepszym. Autorzy nie powinni o tym zapominać.

      Usuń
    3. W tym wypadku to był niewypał ; /

      Usuń
    4. a wielka szkoda, bo pewnie wielu zawiódł :/

      Usuń
  3. Spodziewałam się czegoś więc ej po tej książce, no trudno....

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety nie, nie lubię, jak książka mnie nudzi, zwłaszcza już na samym początku... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nawet nie zaczęłam jej czytać i nie zacznę czytać xD

      Usuń
    2. Niestety nie mogę polecić tej pozycji.

      Usuń
  5. Prawie nigdy nie wychodzi połączenie takie jak to;/
    http://nolongernightmare.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. W zasadzie rzeczywiście pomysł być bardzo dobry, jednakże skoro musisz, że nie został dobrze zrealizowany... Odpuszczam sobie

    OdpowiedzUsuń
  7. A ja jestem strasznie ciekawa tej powieści :D W głównej mierze dlatego, że to steampunk :D który uwielbiam :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to życzę miłego czytania ;) Mam nadzieję, że spodoba ci się ta książka ;)

      Usuń
  8. Ciekawy tytuł, chociaż nie przepadam za fantastyką

    OdpowiedzUsuń
  9. Jakiś tydzień temu natknęłam się na nią w bibliotece, wzięłam ją, lecz na razie czeka na swą kolej. Może nie będzie tak źle ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Podziel się wrażeniami, kiedy skończysz - może jest jednak czegoś warta ;)

      Usuń
    2. Przeczytałam, z wielkim trudem, ale jednak. Moja ocena byłaby podobna, czasami wiało nudą, choć pomysł świetny, nie dla mnie, ale moze komuś innemu przypadnie do gustu :)

      Usuń
    3. cóż, ja nie ocenię, gdyż nie sięgnę po nią

      Usuń
    4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    5. Hehe, śmiesznie to zabrzmiało :P
      Ale zgadzam się, że może to takie mieszanie nie jest właściwe. Czytałam książke jakiegoś polskiego autorka, takie sci-fi z II wojną światową typu co by było gdyby mieli broń przyszłości. Ale nic specjalnego. Taka jakaś bajka xD

      Usuń
  10. Eeeee :( Nie lubię historii :( A szczególnie tej z wojnami itd

    OdpowiedzUsuń
  11. Nominowała Cię do LBA. Będzie mi miło jeśli odpowiesz na kilka pytań :)

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za odwiedzenie bloga. : )
Jeżeli zostawisz po sobie ślad na pewno Cię odwiedzę.

Czytelnicy:

Facebook

Było tu...

Przenieś się w czasie:

Kaśka podrywaczka - Marta Fox

Zaglądam:

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Wina Gwen Frost

Czwarta część serii Akademia Mitu.

Przed moimi oczyma mignęła twarz – najpotworniejsza, jaką kiedykolwiek ujrzałam. Mimo że ze wszystkich sił starałam się zapomnieć o tym, co się stało, widziałam go wszędzie. To był Loki – bóg złoczyńca, którego uwolniłam wbrew własnej woli. Powinnam była zgadnąć, że moja pierwsza prawdziwa randka z Loganem Quinnem zakończy się kompletną porażką. Gdybyśmy wpadli w zasadzkę żniwiarzy albo wdali się w jakąś przypadkową bójkę, byłabym mniej zaskoczona. Ale dać się aresztować podczas popijania kawy w modnej knajpie?Tego nie przewidziałam. Zostałam oskarżona o dobrowolne udzielenie pomocy żniwiarzom w uwolnieniu Lokiego z więzienia – a osobą, która prowadzi przeciw mnie rozprawę jest Linus Quinn, ojciec Logana. Najgorsze, że niemal wszyscy w akademii uważają mnie za winną tej zbrodni. Jeśli mam z tego wyjść cało i zdrowo, muszę się sama zatroszczyć o obronę…

Książka w mieście