- z Books are the mirror of the soul,
- Dori z bloga czytelniaa - tu liczy się co czytasz, a nie kim jesteś
- Letty z "Lubić czytanie to znaczy godziny nudów, które człowiek miewa w życiu, zmieniać na godziny radości."
Zasady:
- Podziękować osobie, która nas nominowała u niego na blogu.
- Pokazać nagrodę The Versatile Blogger Award u siebie na blogu (obrazek).
- Ujawnić 7 faktów o sobie.
- Nominować 10 blogów, które na to zasługują.
- Poinformować o nominacji autorów blogów.
1. Nigdy nie sprawdzam ile książka ma stron(co wszyscy uważają za dziwne).
2. Jestem totalnie uzależniona od kupowania książek - mam jakieś 50 nieprzeczytanych w swojej biblioteczce, 2 do mnie lecą i jakieś 5 planuję jeszcze zakupić(jak na razie 5...).
3. Od ponad trzech lat jestem wegetarianką.
4. Uwielbiam pić czarną kawę, taką typową bez mleka i cukru.
5. Nie potrafię spać, kiedy jest całkowicie ciemno.
6. Czasem lubię eksperymentować w kuchni.
7. Zbieram pocztówki - głównie dzięki stronie postcrossing, ale nie gardzę także tymi, które przywożą/przysyłają mi znajomi.
Nominacja:
Nominuję wszystkich tych, którzy nie brali jeszcze udziału w zabawie, a moją na to ochotę. Jestem pewna, że na to zasługujecie!
Hej, strasznie ciekawi mnie ten postcrossing. Jak to działa? Wysyłasz do kogoś kartkę i masz nadzieję, że ci odeśle czy uprzedzasz go, że wyślesz i oczekujecie na przesyłki? Bo to ciekawa sprawa, fajnie dostać coś takiego :)
OdpowiedzUsuńPolega to na tym, że losujesz osobę na stronie, wysyłasz do niej pocztówkę, a na niej oprócz oczywiście tekstu, zamieszczasz kod, który pokaże Ci się na stronie. Kiedy pocztówka doleci, osoba wpisuje ten kod na stronie i ktoś losuje Ciebie i wysyła Ci kartkę. : )
UsuńDowiedziałam się o tym przed sekundą, a już czuję się trochę nakręcona. Powiedziałam o tym siostrze a ona "phi, nie wiedziałaś o tym?". Nie, naprawdę coś mnie ominęło. Zasady są spoko, a już widzę oczami wyobraźni swoją uradowaną minę, kiedy coś dostanę. :D
UsuńCiekawe fakty, fajnie dowiedzieć się o Tobie czegoś nowego ;)
OdpowiedzUsuńCiekawie wygląda ten Postcrossing :) Ja też lubię czarną kawę, ale w sumie to musze mieć do niej albo mleko albo cukier i wtedy z chęcią wypiję. Jestem od kawy uzalezniona nawet rzekłabym ;)
OdpowiedzUsuńCiekawe ;) Chociaż nie mogłabym się pod żadnym podpisać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Do 6 i 7 punktu się zgodzę, aczkolwiek ja pocztówki zbieram tylko z tych miejsc, w których osobiście byłam :)
OdpowiedzUsuńNominowałam Twojego bloga do kolejnej zabawy "NIEnawidzę" (oczywiście udział nie jest obowiązkowy :)). Szczegóły u mnie na blogu w najnowszym poście!
UsuńPunkt 4 i 5 to cała ja. Również nie mogę spać po ciemku oraz uwielbiam zwykła czarą kawę bez żadnych dodatków.
OdpowiedzUsuńCiekawie ;)
OdpowiedzUsuńJa od niedawna też jestem wegetarianką, a konkretniej laktoowowegetarianką. A Ty jakiej odmiany?
OdpowiedzUsuńJa tej samej odmiany. : )
UsuńJa też uwielbiam pocztówki. Mam ich pełno :) Ja też rzadko sprawdzam ile stron ma książka, no chyba, że jest to nudna lektura :D Livresland.blogspot.com
OdpowiedzUsuńTEż kocham pocztówki :D
OdpowiedzUsuńJa rzadko sprawdzam ile stron ma książka, no ale czasem to robię :D
Zapraszam na wakacyjny konkurs na BLASKU KSIĄŻEK: http://blask-ksiazek.blogspot.com/2013/07/wakacyjny-konkurs_14.html
Zostałaś nominowana do zabawy "NIEnawidzę". Szczegóły na livresland.blogspot.com :*
OdpowiedzUsuń5 i 6. Też tak mam! ^^
OdpowiedzUsuńBlog mirror of soul obserwuję od niedawna, tak samo ja książki i herbata. :) Oba zasługują na uwagę. :)
OdpowiedzUsuńDrugi punkt... Skąd ja to znam. :) Wiecznie nie mam pieniędzy, ale zawsze wygrzebię trochę drobniaków, aby kupić kolejną powieść. Nie ważne, że na półce kurzą się książki sprzed roku, których jeszcze nie tknęłam.
Pocztówki dopiero w te wakacje zaczęły do mnie docierać. Na razie tylko z grona znajomych, ale być może w przyszłości skuszę się na postcrossing. Trzeba tylko zrobić miejsce dla nich. :)
Dwójka... Och, chyba większośc z nas tak ma. Podejrzewam, ze mi większą przyjemność sprawia zdobywanie książek, niż ich czytanie. :D
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę ;)
UsuńJa również uwielbiam kupować książki - myślałam, że moje ok. 25 nieprzeczytanych książek to sporo! :D Strony sprawdzam zawsze - muszę to zrobić, bo nie kupię książki jeśli nie wiem ile ma stron. Ciekawość by mnie zabiła. Kawy nie pijam wcale i nawet mnie nie ciągnie. :)
OdpowiedzUsuńSzczerze mówiąc nigdy wcześniej nie słyszałam o postcrossing. Nie wiedziałam, że ktos może mi wysłać kartkę. Może sama się tym zajmę. To... miłe. :)
Też uwielbiam kupować książki i też zawsze sprawdzam strony ;p
UsuńJa również :D
UsuńA także zapraszam do mnie http://bookreviewsforyouandme.blogspot.com/2013/08/versatile-blogger-award.html ;D
OdpowiedzUsuńCzarna kawa! Złooo! :D Nie przełknęłabym takiej :P
OdpowiedzUsuń