Content

Szukaj w blogu

czwartek, 6 czerwca 2013

Zombie, tajemnice, podróże w czasie.

tytuł: Odmiana przez przypadki
autor: Michał Puczyński
wydawnictwo: Novaeres
moja ocena: 5/10

Książka składa się z sześciu krótkich opowiadań: Mateusz żywych trupów, Odmiana przez przypadki, Weekend z wżurkami, Baśka, Skrobacz i Galaktyczne mrówki. Każde z nich jest inne i zawiera elementy fantastyczne. Można w nich znaleźć zombie, wehikuł czasu czy też stworzenia nie z tej ziemi.
Do powieści przyciągnęła mnie głównie jej ciekawa komiksowa okładka oraz intrygujący opis.
Ze względu na swoją objętość Odmiana przez przypadki jest raczej lekturą na jeden wieczór. Moim zdaniem ten zbiór opowiadań nie wyróżnia się niczym specjalnym, jest po prostu zwyczajną, przeciętną książką. Niestety bardzo raziły mnie w niej wulgaryzmy. Są powieści, w których one nie przeszkadzają, a wręcz dodają klimatu. Sądzę jednak, że w tej  były niepotrzebne, sprawiały, że podczas czytania miałam wrażenie, jakby autor wciskał je na siłę w zdania.
Jeżeli chodzi o plusy to książka na pewno nikogo nie zanudzi, każde opowiadanie jest naprawdę krótkie, a pomysły autora są całkiem ciekawe.
A wy czytaliście tę książkę?

22 komentarze:

  1. Nie czytałem książki, jednak po twoich słowach mogę wywnioskować, że mimo szybkiej i lekkiej lektury raczej niczego pożytecznego nie wnosi. Lubię, kiedy książka ma... hm... "głębię". Kiedy powieść jest takim przyciskiem aktywującym dalsze i intensywniejsze przemyślenia.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie mam ochoty na taką przeciętną antologię, więc tym razem spasuje.

    OdpowiedzUsuń
  3. Opowiadania? Wulgaryzmy? W takim razie to na pewno książka nie dla mnie ;/

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakoś mnie nie ciągnie do komiksów. Raczej podziękuję za tę pozycję. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie komiks, tylko opowiadania...

      Usuń
    2. Okładka taka komiksowa, że na pierwszy rzut oka rzeczywiście można się pomylić. :)

      Usuń
    3. Ja też tak pomyślałam, ale wystarczyło zapoznać się z recenzją ;P

      Usuń
  5. nie przepadam za czyms takim :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie lubię takich książek.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie lubię zbytnio komiksów więc sobie odpuszczę:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam... Nie były złe te opowiadania, ciekawie napisane, z intrygującymi opisami.:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie czytałam, ale z checia przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie lubię komiksów, więc raczej nie przeczytam. Ale opinia zachęca.

    OdpowiedzUsuń
  11. Okładka nie podoba mi się. Mimo że pomysł na grafikę i fabułę, to nawet bez twojej recenzji nie sięgnęłabym po tę powieść.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wg. mnie okładka wprost zniechęca ; /

      Usuń
    2. Cóż, tak to jest, kiedy mężczyzna bierze się za projektowanie okładki do własnej książki ;)

      Usuń
  12. Oj, to chyba nie jest coś, co mogłabym polubić .Okładka trochę zniechęca, a i w Twojej opinii trudno doszukać się większego entuzjazmu. Ocena 5/10 robi swoje - nie signę.

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj dokładnie, moje również

    OdpowiedzUsuń
  14. Moje też nie, ale gdyby ocena była wyższa, to chętnie bym zaryzykowała. Dobrej książce nie powiedziałoby się "nie". :P

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie mój typ, nie moje klimaty.

    OdpowiedzUsuń
  16. Oj, nie. Od zombie zawsze robiło mi się niedobrze i myślę, że nawet siłą nie zmuszonoby mnie do przeczytania takiej książki.

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za odwiedzenie bloga. : )
Jeżeli zostawisz po sobie ślad na pewno Cię odwiedzę.

Czytelnicy:

Facebook

Było tu...

Przenieś się w czasie:

Kaśka podrywaczka - Marta Fox

Zaglądam:

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Wina Gwen Frost

Czwarta część serii Akademia Mitu.

Przed moimi oczyma mignęła twarz – najpotworniejsza, jaką kiedykolwiek ujrzałam. Mimo że ze wszystkich sił starałam się zapomnieć o tym, co się stało, widziałam go wszędzie. To był Loki – bóg złoczyńca, którego uwolniłam wbrew własnej woli. Powinnam była zgadnąć, że moja pierwsza prawdziwa randka z Loganem Quinnem zakończy się kompletną porażką. Gdybyśmy wpadli w zasadzkę żniwiarzy albo wdali się w jakąś przypadkową bójkę, byłabym mniej zaskoczona. Ale dać się aresztować podczas popijania kawy w modnej knajpie?Tego nie przewidziałam. Zostałam oskarżona o dobrowolne udzielenie pomocy żniwiarzom w uwolnieniu Lokiego z więzienia – a osobą, która prowadzi przeciw mnie rozprawę jest Linus Quinn, ojciec Logana. Najgorsze, że niemal wszyscy w akademii uważają mnie za winną tej zbrodni. Jeśli mam z tego wyjść cało i zdrowo, muszę się sama zatroszczyć o obronę…

Książka w mieście