Content
Szukaj w blogu
czwartek, 6 czerwca 2013
Autor:
Unknown
Etykiety:
5/10,
fantastyka,
fantasy,
Michał Puczyński,
Novaeres,
opowiadania,
polscy autorzy,
recenzja
Zombie, tajemnice, podróże w czasie.
tytuł: Odmiana przez przypadki
autor: Michał Puczyński
wydawnictwo: Novaeres
moja ocena: 5/10
Książka składa się z sześciu krótkich opowiadań: Mateusz żywych trupów, Odmiana przez przypadki, Weekend z wżurkami, Baśka, Skrobacz i Galaktyczne mrówki. Każde z nich jest inne i zawiera elementy fantastyczne. Można w nich znaleźć zombie, wehikuł czasu czy też stworzenia nie z tej ziemi.
Do powieści przyciągnęła mnie głównie jej ciekawa komiksowa okładka oraz intrygujący opis.
Ze względu na swoją objętość Odmiana przez przypadki jest raczej lekturą na jeden wieczór. Moim zdaniem ten zbiór opowiadań nie wyróżnia się niczym specjalnym, jest po prostu zwyczajną, przeciętną książką. Niestety bardzo raziły mnie w niej wulgaryzmy. Są powieści, w których one nie przeszkadzają, a wręcz dodają klimatu. Sądzę jednak, że w tej były niepotrzebne, sprawiały, że podczas czytania miałam wrażenie, jakby autor wciskał je na siłę w zdania.
Jeżeli chodzi o plusy to książka na pewno nikogo nie zanudzi, każde opowiadanie jest naprawdę krótkie, a pomysły autora są całkiem ciekawe.
A wy czytaliście tę książkę?
autor: Michał Puczyński
wydawnictwo: Novaeres
moja ocena: 5/10
Książka składa się z sześciu krótkich opowiadań: Mateusz żywych trupów, Odmiana przez przypadki, Weekend z wżurkami, Baśka, Skrobacz i Galaktyczne mrówki. Każde z nich jest inne i zawiera elementy fantastyczne. Można w nich znaleźć zombie, wehikuł czasu czy też stworzenia nie z tej ziemi.
Do powieści przyciągnęła mnie głównie jej ciekawa komiksowa okładka oraz intrygujący opis.
Ze względu na swoją objętość Odmiana przez przypadki jest raczej lekturą na jeden wieczór. Moim zdaniem ten zbiór opowiadań nie wyróżnia się niczym specjalnym, jest po prostu zwyczajną, przeciętną książką. Niestety bardzo raziły mnie w niej wulgaryzmy. Są powieści, w których one nie przeszkadzają, a wręcz dodają klimatu. Sądzę jednak, że w tej były niepotrzebne, sprawiały, że podczas czytania miałam wrażenie, jakby autor wciskał je na siłę w zdania.
Jeżeli chodzi o plusy to książka na pewno nikogo nie zanudzi, każde opowiadanie jest naprawdę krótkie, a pomysły autora są całkiem ciekawe.
A wy czytaliście tę książkę?
Nie czytałem książki, jednak po twoich słowach mogę wywnioskować, że mimo szybkiej i lekkiej lektury raczej niczego pożytecznego nie wnosi. Lubię, kiedy książka ma... hm... "głębię". Kiedy powieść jest takim przyciskiem aktywującym dalsze i intensywniejsze przemyślenia.
OdpowiedzUsuńNie mam ochoty na taką przeciętną antologię, więc tym razem spasuje.
OdpowiedzUsuńOpowiadania? Wulgaryzmy? W takim razie to na pewno książka nie dla mnie ;/
OdpowiedzUsuńJakoś mnie nie ciągnie do komiksów. Raczej podziękuję za tę pozycję. :)
OdpowiedzUsuńTo nie komiks, tylko opowiadania...
UsuńOkładka taka komiksowa, że na pierwszy rzut oka rzeczywiście można się pomylić. :)
UsuńJa też tak pomyślałam, ale wystarczyło zapoznać się z recenzją ;P
Usuńnie przepadam za czyms takim :D
OdpowiedzUsuńNie lubię takich książek.
OdpowiedzUsuńNie lubię zbytnio komiksów więc sobie odpuszczę:)
OdpowiedzUsuńCzytałam... Nie były złe te opowiadania, ciekawie napisane, z intrygującymi opisami.:)
OdpowiedzUsuńNie czytałam, ale z checia przeczytam.
OdpowiedzUsuńNie lubię komiksów, więc raczej nie przeczytam. Ale opinia zachęca.
OdpowiedzUsuńOkładka nie podoba mi się. Mimo że pomysł na grafikę i fabułę, to nawet bez twojej recenzji nie sięgnęłabym po tę powieść.
OdpowiedzUsuńWg. mnie okładka wprost zniechęca ; /
UsuńCóż, tak to jest, kiedy mężczyzna bierze się za projektowanie okładki do własnej książki ;)
UsuńOj, to chyba nie jest coś, co mogłabym polubić .Okładka trochę zniechęca, a i w Twojej opinii trudno doszukać się większego entuzjazmu. Ocena 5/10 robi swoje - nie signę.
OdpowiedzUsuńNie moje klimaty..
OdpowiedzUsuńOj dokładnie, moje również
OdpowiedzUsuńMoje też nie, ale gdyby ocena była wyższa, to chętnie bym zaryzykowała. Dobrej książce nie powiedziałoby się "nie". :P
OdpowiedzUsuńNie mój typ, nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńOj, nie. Od zombie zawsze robiło mi się niedobrze i myślę, że nawet siłą nie zmuszonoby mnie do przeczytania takiej książki.
OdpowiedzUsuń