autor: Agnieszka Łaska
wydawnictwo: Novae Res
moja ocena: 1/10
liczba stron: 70
Chyba już zauważyliście, że uwielbiam paranormalne książki? Ostatnio zaczęłam sięgać nawet po te, które zostały napisane przez naszych autorów, niedawno miałam okazję przeczytać Magiczną tajemnicę.
Amelia i Anastazja to anioły, jak w większości takich książek bywa, swoją tajemnicę ukrywają przed normalnymi ludźmi. Dziewczyny są przyjaciółkami, ciągle się wspierają, jako anioły pomagają śmiertelnikom i czuwają nad nimi.
Polscy autorzy, jak wszyscy inni piszą książki wybitne, średnie, dobre ale bez szału, niestety zdarzają im się też tak kiepskie powieści, że jedyne co można zrobić po ich przeczytaniu to żałowanie zmarnowanego czasu.
Magiczna Tajemnica jest naprawdę króciutką powieścią, która niestety moim zdaniem zalicza się do tej ostatniej grupy książek - delikatnie mówiąc - (bardzo) kiepskich. Już czytając pierwsze strony wiedziałam, że raczej mnie nie zachwyci. Długo można by było pisać o jej wadach, dlatego przedstawię wam tę, która najbardziej raziła mnie w oczy: sztuczne dialogi. Czytając te wszystkie rozmowy zastanawiałam się, czy gdziekolwiek, ktokolwiek naprawdę tak dziwnie mówi, niestety w wymianach zdań nie było ani odrobiny swobody.
Zdecydowanie nie polecam, chociaż zdarza mi się to pierwszy raz, z reguły staram się z książki wyciągnąć cokolwiek, co może zachęcić czytelników, w tym przypadku również się starałam to zrobić - niestety nie udało mi się. Jeżeli ktoś chce - może spróbować, ale jakby co, pamiętajcie: ostrzegałam.
A wy czytaliście tę książkę?