Content

Szukaj w blogu

niedziela, 20 października 2013

Tkając rzeczywistość.

tytuł: Przędza
autor: Gennifer Albin
wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie
liczba stron: 390
moja ocena: 6/10

Czy ktokolwiek jest w stanie oprzeć się urokowi tej magnetycznej okładki, która przyciąga wzrok, kiedy ujrzy się ją na półce w księgarni? Ja nie dałam rady tego zrobić, kiedy tylko zobaczyłam "Przędzę", wiedziałam że chcę ją przeczytać. Ale czy jej treść okazała się równie dobra, jak okładka?
Główna bohaterka - Adelice posiada niezwykły dar, dzięki niemu może kształtować rzeczywistość. Jej moc pragną wykorzystać(niekoniecznie w dobrych celach) władcy. Dlatego dziewczyna wraz z rodziną stara się ukryć jej posiadanie.
Książka zaczyna się naprawdę dobrze, już od pierwszej strony autorka wciąga nas w wir zdarzeń, który porywa czytelnika do niezwykłego świata, niestety wraz z liczbą stron akcja powoli zwalnia i powieść robi się nieco monotonna. Jak dla mnie ogromnym minusem Przędzy są mało dopracowane postacie, na których autorka nie skupiła zbyt dużej uwagi i niestety trudno jest je sobie wyobrazić. Na uznanie natomiast zasługuje nietypowy pomysł, takiego w literaturze jeszcze nie było!
Mimo wad książkę oceniam jako dobrą, jednak nie należy ona do moich ulubionych, chętnie zapoznam się z dalszymi częściami trylogii i mam nadzieję, że w kolejnych tomach autorka bardzo pozytywnie mnie zaskoczy.
A wy czytaliście tę książkę?

42 komentarze:

  1. Okładka przyjemna dla oka, choć na pierwszy rzut oka zasugerowała mi jakąś powieść obyczajową :) Sam pomysł to trochę za mało, ja wymagam dobrego wykonania! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wykonanie niestety bezbłędne nie jest. ;x

      Usuń
    2. No widać, ocena mnie rozczarowała. :( zapowiadało się genialnie... a wychodzi, że nie wyszło. :P

      Usuń
    3. Weźcie nawet nie gadajcie, bo wczoraj ją kupiłam ;/ a to pech, może mnie chociaż się spodoba ;>

      Usuń
    4. Może Ci się spodoba, każdy ma inny gust :)

      Usuń
  2. Pomysł na fabułę rzeczywiście nietypowy. Szkoda jednak, że jako całość książka wypada bardzo przeciętnie. W takim razie jednak podziękuje.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja jednak i tak się skuszę, ale tylko jeśli będzie dostępna za darmo

      Usuń
    2. Także rezygnacyjnie podeszłam do tejże lektury.

      Usuń
    3. Moje postrzeganie tej książki zmieniła recenzja.

      Usuń
  3. książki nie mam w planach, bo jakiś czas temu znudziły mi się książki tego gatunku :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja bym nie przekreślała książek tylko przez pryzmat ich gatunków :<

      Usuń
    2. Mnie takowe nigdy nie interesowały. Nigdy.

      Usuń
    3. Mam takie samo zdanie jak Ayumio :)

      Usuń
  4. Rzeczywiście okładka prześliczna, ale sam opis książki jakoś nie zachęcił mnie do jej przeczytania... Mam ostatnio mało czasu na czytanie, więc wole czytać coś, co wiem, że mi się spodoba :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. czy ja wiem, no ladna okladka, taka świeza i kolorowa ;)

      Usuń
    2. Dokładnie - w tej okładce jest coś magnetyzującego, co przyciąga mimo niskich notowań.

      Usuń
    3. Myślę że świetnie by się ta ksiażka prezentowała na półce :)

      Usuń
    4. tak, prawdziwa pajęczyca półek ;)

      Usuń
  5. Okładka fantastyczna, może jeżeli wpadnie mi w ręce ta książka to ją przeczytam :) Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jakoś nie ciągnie mnie do tej ksiażki. Fabuła raczej by mnie nie porwała.

    OdpowiedzUsuń
  7. Szkoda, że pomysł nie poszedł w parze z tym wykonaniem.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to ja muszę poważnie się zastanowić nad kupnem tej książki..

      Usuń
    2. wczoraj zauważyłam na LC, jeszcze się nad nią zastanowię...

      Usuń
  8. A mnie do książki ciągnie i chcę ją zdobyć, mimo wszystko.
    Serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie "Przędza" czeka już na półce, ale niedługo się za nią zabieram :) Przy okazji zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ogólnie czytałam już bardziej pozytywne opinie, ale i tak kiedyś ją przeczytam :) Monotonność trochę przeraża, bo zazwyczaj robię się wtedy znużona, no ale i tak spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Mi nie było dane przeczytać tej książki, ale znajduje się ona już od dłuższego czasu na mojej liście must read :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie również, i chyba jeszcze trochę spędzi na tej liście, gdyż mam jeszcze dużo ciekawszych tytułów do przeczytania :)

      Usuń
  12. Czytałam i mi podobała się o wiele bardziej niż Tobie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam wlasnie planuje przeczytac, tylko ze w pozniejszym okresie czasu ;)

      Usuń
  13. W końcu jakaś recenzja tej książki, z którą się zgadzam. Najbardziej jednak podpisuję się pod Twoją opinią na temat postaci, bo jest to chyba najgorsza cecha tej powieści. Przynamniej w moim odczuciu :P

    OdpowiedzUsuń
  14. Zaczęłam czytać tą książkę i rzeczywiście zaczęła się dobrze jednak potem jakoś mnie znudziła i jeszcze jej nie dokończyłam

    OdpowiedzUsuń
  15. NUDNA, TO MOŻE DLATEGO BRAK ZAINTERESOWANIA BLOGERKI, BY ZAINTERESOWANEMU WYMIANĄ NIE UDZIELIĆ ODPOWIEDZI.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przepraszam, gdzie pytałeś mnie o wymianę? Musiałam to przeoczyć.

      Usuń
  16. Hmm nie wiem czego się za bardzo spodziewać po tej książce, hmm... Jak na razie planuję ją przeczytać, ale nie w najbliższym czasie, choć oczywiście twoja recenzja zachęca mnie do przeczytania hihi :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Nie sięgnę po nią, wybacz Gennifer ;)

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie czytałam, ale cóż za okładka :o

    OdpowiedzUsuń
  19. Widziałam tą książkę ostatnio w księgarni. I zauroczyło mnie, jak ta okładka świeciła xD

    OdpowiedzUsuń
  20. Okładka książki niebywale pobudziła moją wyobraźnię i być może sięgnę po "Przędzę". :)

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za odwiedzenie bloga. : )
Jeżeli zostawisz po sobie ślad na pewno Cię odwiedzę.

Czytelnicy:

Facebook

Było tu...

Przenieś się w czasie:

Kaśka podrywaczka - Marta Fox

Zaglądam:

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Wina Gwen Frost

Czwarta część serii Akademia Mitu.

Przed moimi oczyma mignęła twarz – najpotworniejsza, jaką kiedykolwiek ujrzałam. Mimo że ze wszystkich sił starałam się zapomnieć o tym, co się stało, widziałam go wszędzie. To był Loki – bóg złoczyńca, którego uwolniłam wbrew własnej woli. Powinnam była zgadnąć, że moja pierwsza prawdziwa randka z Loganem Quinnem zakończy się kompletną porażką. Gdybyśmy wpadli w zasadzkę żniwiarzy albo wdali się w jakąś przypadkową bójkę, byłabym mniej zaskoczona. Ale dać się aresztować podczas popijania kawy w modnej knajpie?Tego nie przewidziałam. Zostałam oskarżona o dobrowolne udzielenie pomocy żniwiarzom w uwolnieniu Lokiego z więzienia – a osobą, która prowadzi przeciw mnie rozprawę jest Linus Quinn, ojciec Logana. Najgorsze, że niemal wszyscy w akademii uważają mnie za winną tej zbrodni. Jeśli mam z tego wyjść cało i zdrowo, muszę się sama zatroszczyć o obronę…

Książka w mieście