autor: Marcin Osuch
wydawnictwo: Novae Res
liczba stron: 240
moja ocena: 7/10
Rzadko sięgam po książki o wampirach i wilkołakach, a już naprawdę pierwszy raz miałam okazję przeczytać powieść o tej tematyce, napisaną przez polskiego autora.
Cała rodzina Chrisa została zamordowana przez wampira, on jedyny ocalał, uratowany przez Ephraima - wilkołaka. Chłopak żyje, ale stał się dzieckiem nocy. Chce się zemścić, na krwiopijcy, który jest odpowiedzialny za zabójstwo jego bliskich.
W książce nie brakuje motywu miłosnego, akcji i walk. Czyta się ją w bardzo dobrze i w przyzwoitym tempie, dzięki lekkiemu i prostemu stylowi autora. W powieści niestety można znaleźć kilka minusów. Szczególnie irytowały mnie podchody miłosne głównego bohatera, który jak w tanich komediach dla młodzieży, żeby zdobyć jedną dziewczynę, umawiał się z drugą, by wzbudzić zazdrość, na swojej wybrance. Ale pomimo tego, Zew krwi to książka dobra, przy której można miło spędzić czas.
Polecam głównie młodym czytelnikom, którzy lubią lektury pełne nadprzyrodzonych postaci, takich jak właśnie wampiry i wilkołaki.
Nie znam tej książki, ale bardzo lubię czytać o wampirach i cenię sobie naszą rodzimą literaturę, dlatego, jak tylko nadarzy się okazja, to chętnie przeczytam ,,Zew krwi''.
OdpowiedzUsuńMam na liście do przeczytania :D Ciekawi mnie :D
OdpowiedzUsuńMnie również, choc jak dla mnie jest trochę za cienka...
UsuńRównież nie słyszałem o tej książce. Gdybym miał przed sobą jedynie tytuł powieści - bez okładki i opinii - raczej pomyślałbym o innym Zewie Krwi. Nie wiem czy lepszym, ale na pewno dobrym.
OdpowiedzUsuńZ polskimi pisarzami jest tak, że piszą książki niesamowicie dobre lub odwrotnie. Mam nadzieję, że z ta książka zalicza się do tego pierwszego typu.
Przy okazji: chciałbym powiadomić Cię o zmianie adresu do mojego bloga. Od dzisiaj możesz znaleźć mnie pod wcielenia-gnoma.blogspot.com
Ja również pomyślałam o innym Zewie Krwi. Źle kiedy tytuł jest taki sam...
UsuńNie lubię powieści o wilkołakach. Ale może być zabawnie z wątkiem miłosnym. Myślę, że ją przeczytam. :)
OdpowiedzUsuńJa też nie bardzo lubię wilkołai, tutaj zdecydowanie wygrywają wampiry - nawet jeśli teraz mam ich trochę dość.
UsuńJa także nie lubię takich historii.
Usuńja też nie, przeżyły się już.
UsuńTo może być interesująca lektura. :)
OdpowiedzUsuńmoże być fajna!
OdpowiedzUsuńzapraszam na bananowe placuszkI!:)
Też tak myślę :)
UsuńNie słyszałam ani o książce, ani o autorze. Nie czytałam jeszcze nic z tego gatunku co wyszło spod pióra polskiego pisarza, więc chętnie się zapoznam ;)
OdpowiedzUsuńJa takż enie czytałam, choć może nadrobię te zaległości ;)
UsuńJa też o autorze nic nie słyszłam,
UsuńJestem pozytywnie zaskoczona, poniewaz czytalam juz jedna bardzo negatywną recke tej pozycji, wiec jestem rozdarta.
OdpowiedzUsuńHaha, ja mam tak, że nawet jesli w całym multum pozytywnych recenzji znajdzie się kilka negatywnych, to już nie wiem czy czytać... Ale warto zaryzykować!
UsuńHmmm kto nie ryzykuje ten nie ma, czy jakos tak xD Napiszcie mi co myslicie o tej ksiazce ;)
UsuńTez jestem ciekawa! W sumie ocena dość wysoka, może się skuszę :)
UsuńMam dość tej tematyki, więc sobie odpuszczę, aczkolwiek dobrze wiedzieć, że i Polacy umieją napisać coś dobrego :D
OdpowiedzUsuńNie ma co się zniechecać, moze Polacy pisza jakoś inaczej od tych zagranicznych? :)
UsuńNie czytałam, nawet nie słyszałam jeszcze o tej książce, ale chętnie po nią sięgnę i poznam kolejnego dobrego polskiego pisarza:)
OdpowiedzUsuńCzytam już drugą opinie na temat tejże książki, poprzednia nie była zachęcają, Twoja jest, więc pewnie plasuje się gdzieś pośrodku...
OdpowiedzUsuńNie słyszałam o tej książce i ja również nie czytałam wcześniej żadnej powieści polskiego autora, która by opowiadała o wampirach/wilkołakach. Wilkołaki nie należą do moich ulubieńców, a wampiry trochę mi się już przejadły, więc pewnie sporo czasu minie, zanim w ogóle przeczytam tę pozycję. :)
OdpowiedzUsuńWysyp książek o takiej tematyce odstraszył mnie i całkowicie przestałam sięgać po takie powieści. Mam jakieś pojedyncze tytuły na mojej liście, ale na tym raczej poprzestanę.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz się spotykam z tą książką, ale tematycznie mi odpowiada, więc poszukam jej ;)
OdpowiedzUsuńJa również jej poszukam :)
UsuńOstatnia szczerze mam dość wilkołaków i wampirów, no ile można czytać różnych wersji o tym? Może jak mi przejdzie przeczytam ją : )
OdpowiedzUsuńJa też mam dość, a co gorsza - utrzymuje się to już dość długi czas!
UsuńWłaśnie, dali by spokój już z tymi wampirami i wilkołakami
UsuńJa nigdy nie lubiłam postaci paranormalnych w książkach.
UsuńJa lubiłam, do czasu, aż "każdy" pomyślał ze napisze o tym ksiazke ;/
UsuńJestem nastawiona pozytywnie do tej książki, dodatkowo, wydaje mi sie że widziałam ją w mojej bibliotece :)
OdpowiedzUsuńDziwny napis na okładce, myślałam, że to "zew kawi" xD
OdpowiedzUsuńAle nadal wampiry i wilkołaki będą mi się kojarzyć z Bellą z wiecznie otwartymi ustami - taka klasyka xD