Postanowiłam zrobić mały cykl na blogu, który zakończy ten rok i rozpocznie kolejny - będziecie w nim mogli zobaczyć najlepsze, najgorsze, naj... różniejsze książki, jakie udało mi się przeczytać w tym roku.
Są święta, więc zaczniemy pozytywnie od tych najlepszych.
1. Na samym szczycie tej listy pojawią się książki, które rzuciły mnie na kolana, zniszczyły moją psychikę i jednocześnie rozkochały w sobie, a są to...
2. Drugie, ale również bardzo dobre miejsce zajęło naprawdę sporo książek, które ogromnie mnie zachwyciły.
3. I trzecie miejsce na którym znalazły się naprawdę dobre powieści, również godne polecenia.
A wam jakie lektury przeczytane w ubiegłym roku najbardziej zapadły w pamięć? Może również któreś z wyżej wymienionych?
przeczytałam tylko wybranych, ale prawie całą resztę mam w planach :) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńPołowę z tych powieści czytałam.
OdpowiedzUsuńOceniłabym podobnie do Ciebie :)
weronine-library.blogspot.com
Kocham "Baśniarza"<3 To najlepsza książka, jaką czytałam.
OdpowiedzUsuńJa również go uwielbiam :)
UsuńBeth Revis mam w planach, Żelaznego króla na półce i czeka ;) Granta za sobą - świetna seria, czekam też na ostatni tom Darów Anioła i kontynuację Chłopców ;) A u mnie podsumowanie pojawi się w najbliższych dniach...
OdpowiedzUsuńBardzo chciałam zapoznać się z serią Gone, jednak gdy już miałam ją w swoim posiadaniu, nie dotrwałam do końca pierwszej części. Zaś Deja vu jest dobrą książką, nie dziwię się więc, że postawiłaś ją na II miejscu.
OdpowiedzUsuń"Baśniarz" jeszcze przede mną, Green jest mistrzem w swoim fachu, Deja vu zrobiło na mnie wrażenie, a Cassandrę Clare uwielbiam
OdpowiedzUsuńMoim numerem jeden w tym roku były zdecydowanie "Dary Anioła".
OdpowiedzUsuńJak dla mnie Green będzie odkryciem tego roku. Uwielbiam go <3
OdpowiedzUsuń"GONE" również zniszczyło moją psychikę i rzuciło mnie na kolana^^ Najlepsza książka, jaką czytałam w tym roku ;)
OdpowiedzUsuńwiktoriansblog.blogspot.com
Nie czytałam, choć w planach mam od dawna ; /
UsuńWidzę, że mam w takim razie sporo do nadrobienia.
OdpowiedzUsuńWiększość z nich znam. GWN wcale aż tak mnie nie powaliło, ale jest to niewątpliwie świetna książka. Tak samo mi Delirium jakoś nie przypadło do gustu. Natomiast Wybrani i Miasto kości -zdecydowanie cudowne pozycje.
OdpowiedzUsuńWidzę, że muszę się pośpieszyć i w końcu przeczytać Złodzieja Pioruna i Gone. :)
Baśniarza mam już dawno za sobą, Wybranych także, zgadzam się z Twoją oceną :)
OdpowiedzUsuń"Baśniarz" mnie również bardzo się podobał. Z takich mniej znanych tytułów dobrze wspominam tez książkę "Imir". Chociaż z przykrością muszę stwierdzić, iż rok 2013 nie obfitował dla mnie w jakieś wyjątkowe lektury, może to była też kwestia złego doboru lektur...
OdpowiedzUsuńZgadzam się z większością Twoich wyborów. Greena niestety jeszcze nie czytałam.
OdpowiedzUsuńDużo książek czytałam, ale kilka jeszcze przede mną. Naprawdę "Baśniarz" był taki dobry? Ja umierałam z nudów na 70 str i odłożyłam.
OdpowiedzUsuńPoczątek może byl pelen opisów, ale to druga połowa sprawiła ze pokochałam tę książkę :)
UsuńCiekawe podsumowanie roku :)
OdpowiedzUsuńGwiazd naszych wina, chciałam przeczytać od dawna. Baśniarz też mnie bardzo zaciekawił! ;)
OdpowiedzUsuńJa także od dawna chcę przeczytać tę książkę jak na razie pozostaje mi ebook ; /
UsuńBaśniarza muszę przeczytać. W Otchłani aktualnie czytam i przyznam że powieść jest bardzi ciekawa :D
OdpowiedzUsuńWiększość książek czytałam. Baśniarz jak dla mnie totalne nieporozumienie, uwielbiam za to "Gwiazd naszych wina" i "Miasto kości" (wszystkie części) Gone jeszcze przede mną ;)
OdpowiedzUsuńZ Twojej listy czytałem tylko "Złodzieja pioruna", ale po wiele innych stąd mam zamiar sięgnąć i cieszę się, że je tu widzę :)
OdpowiedzUsuńPo nowym roku dodam post z moimi ulubionymi książkami przeczytanymi w tym roku :)
Widzę że jeszcze dużo dobrych książek przede mną :)
OdpowiedzUsuńwww.ujrzec-slowa.blogspot.com
Wybrani - z tych wszystkich ta jest dla mnie najlepsza :)
OdpowiedzUsuńA czytałaś "Baśniarza" jeśli nie, serdecznie polecam :)
UsuńSyrena, Miasto Kości, Złodziej pioruna i Wybrani już za mną. Chcę przeczytać Baśniarza, bo duużo osób mi go poleca. :)
OdpowiedzUsuńŻadnej z nich nie miałam okazji przeczytać. Gusta nam się różnią :)
OdpowiedzUsuńŻadnej nie czytałam, muszę nadrobić :)
OdpowiedzUsuńprzeczytałam wybranych oraz miasto kości i bardzo mi się podobały:)
OdpowiedzUsuńseria o herosach jest moją ulubią serią:)
Miasto Kości mi się nie podobało, jakoś tak... To nie moja bajka ; /
UsuńO większości słyszałam, ale niektóre opinie były sprzeczne z twoim gustem. Świetne podsumowanie! :)
OdpowiedzUsuńhttp://shelf-of-books.blogspot.com/
W większości z nich nie czytałam, ale te co czytałam.. zdecydowanie się zgadzam! :)
OdpowiedzUsuńsiadam i zaczynam czytać po kolei te wszystkie cuda rekomendowane przez Ciebie :)
OdpowiedzUsuńhttp://babskieczytadla.blogspot.com
Widzę, że dwie pozycje nam się powtórzą w moim jutrzejszym poście ;)
OdpowiedzUsuńClare to moja ulubiona pisarka. Wiele książek, które wymieniłaś czytałam już wcześniej.
Baśniarz czeka na półce, muszę się za niego wziąć!
W 2013 najbardziej zapadły mi w pamięć "Crescendo", "Czerwień rubinu" oraz "Pretty Little Liars". "Gwiazd naszych wina" również czytałam, naprawdę dobra książka ;) Teraz poluję na inne powieści Greena, szczególnie na "Szukając Alaski"
OdpowiedzUsuńZe wszystkich książek w tym zestawieniu przeczytałam Syrene i Delirium. I oby dwie były bardzo fajne. Jednak najbardziej ze wszystkich przeczytanych podobał mi się "Prawdziwy sprawdzian" :-)
OdpowiedzUsuńświetny blog!
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie:*
Obserwujemy?;>
Czytałam jedynie "Miasto kości", ale to było już dawno temu i jakoś mnie ta książka nie zachwyciła, więc i po następne części nie sięgnęłam. Z przedstawionych przez Ciebie pozycji mam zamiar przeczytać "Baśniarza" i coś Greena.
OdpowiedzUsuńA tak odnośnie Baśniarza, pojawi się recenzja tej książki na blogu?
OdpowiedzUsuńMyślę, że da się to załatwić. :D
UsuńOo bardzo się cieszę! To jest taka książka do której będę mieć sentyment chyba do końca życia. Jedna z nielicznych, które doprowadziły mnie do kilkudniowego "rozstrojenia", nie wiedziałam co ze sobą zrobić! :)
UsuńBaśniarza zaczełam lecz nie skoczyłam, nie wciągneło mnie zbytnio, za to Wybrani tak <3
OdpowiedzUsuńBaśniarz & Gwiazd naszych wina - TAK, TAK, TAK!
OdpowiedzUsuńPS Dodałam Cię do obserwowanych, będę zaglądać:)
Twórczość J. Greena jest po prostu zniewalająca. Ostatnio przeczytałam "Szukając Alaski" i jestem również pozytywnie nastawiona na "Gwiazd naszych wina". Słyszałam, że w przyszłym roku wyjdzie film na jej podstawie.
OdpowiedzUsuńGone kiedyś czytałam, daawno temu, ale jak przez pierwsze strony na każdej z nich pojawiało sie wymiotowanie, to zrezygnowałam :P
OdpowiedzUsuńNo ale Wybrani i Król Kruków - musze zdobyć!!!
OdpowiedzUsuń