autor: Barney Stinson, Matt Kuhn
wydawca: Sine Qua Non
liczba stron: 180
moja ocena: 8/10
Pomimo że mam zaledwie 17 lat i jeżeli chodzi o dzieci, w przyszłości marzy mi się okrągłe zero, po prostu musiałam przeczytać tę książkę.
Dlaczego?
Ze względu na autora - Barney Stinson to zdecydowanie moja ulubiona serialowa postać i choć wiem, że pod nim kryje się tak na prawdę Matt Kuhn, wierzę w istnienie Barney'a bardziej niż w świętego Mikołaja. Przecież na tym świecie musi być ktoś taki AWESOME!
Kodeks Bracholi dla Rodziców ma pomóc:
Wybrać imię, z którego nie będzie się śmiała cała szkoła.
Przepytać i zatrudnić piekielnie gorącą nianię.
Nauczyć dziecko takich klasyków jak Cycki w autobusie i Płyń, płyń, Brachu, płyń.
Dzięki kolorowym ilustracjom, interaktywnym stronom, a nawet wskazówkom, jak zmienić zwykły wózek w brachowóz, Kodeks Bracholi dla Rodziców wyposaża Cię we wszystkie narzędzia niezbędne do wychowania dziecka.
Jeżeli chcecie wiedzieć jak wychować normalne zdrowe dziecko - po prostu przeczytajcie, to, co pisze w tej książce i nie róbcie niczego, co radzi autor. Ale jeżeli chcecie wychować prawdziwego brachola, który jadąc autobusem będzie podśpiewywał pod nosem Cycki w autobusie podskakują w górę i w dół - powinniście wziąć sobie każde z tych słów głęboko do serca.
Matt Kuhn jak zawsze zachwyca dowcipem. Tej książki nie da się czytać bez uśmiechu na twarzy i częstych głośnych wybuchów śmiechu(podczas czytania uwaga na domowników, mogą zadawać pytania tj. wszystko w porządku? a przy częstym chichotaniu nawet wezwać panów z kaftanem bezpieczeństwa).
Ta książka jest po prostu LEGEN-wait for it-DARY. Myślę, że żaden fan Jak poznałem waszą matkę nie powinien przejść obok tej pozycji obojętnie!
PS W książce znajdziecie polskie teksty do piosenek, które znajdują się w tym filmiku:
Myślę, że to fajna propozycja rozrywki i chętnie bym się skusiła:)
OdpowiedzUsuńMi też się ona podoba :)
Usuńmnie tak ,,średnio na jeża'' do niej ciągnie
UsuńBarney jest awesome! :D Chętnie przeczytam tę książkę tylko ze względu na niego. Nie uważam, żeby wszystko co tam pisze było takie złe. Na przykład z tym imieniem, na pewno jest bardzo pomocne. x3
OdpowiedzUsuńBarney to zdecydowanie jedna z najlepszych postaci. Pozytywny facet. :D
UsuńTo jest jak dla mnie najlepsza postac :D
Usuńnie znam człowieka, ale skoro go tak chwalicie...
UsuńWłaśnie podsunęłaś mi pomysł na prezent dla współlokatorki :)
OdpowiedzUsuńi jak - podobał jej się prezent?
UsuńUwielbiam książki z wielką ilością dobrego humoru. Raczej się skuszę, chociaż dzieci jak na razie i w dalszej przyszłości nie planuję. :)
OdpowiedzUsuńJa też skuszę się. Mnie ten humor kusi. :)
UsuńNa prezent to naprawdę fajna pozycja, taka... niekonwencjonalna :D
Usuńniecodzienna, a ciekawa - to jest to na prezent!
UsuńTaka książka jest idealna na takie zimne wieczory. Przyda się trochę ciepła w czasie listopada :)
OdpowiedzUsuńI trochę usmiechu :) Myślę że jego przy tej ksiazce nie zabraknie :)
Usuńteż jestem zdania, że poprawia humor :)
UsuńOglądałam kilka pierwszych odcinków serialu "Jak poznałem waszą matkę" i niestety nie przypadł mi on do gustu. Książce jednak z chęcią dałabym szansę :-)
OdpowiedzUsuńZapraszam: im-bookworm.blogspot.com
Szkoda, bo serial naprawdę fajny. Coś w stylu kultowych już "Przyjaciół". :)
UsuńPRzyjaciół kiedyś oglądałam na potęge. A jakoś ostatnio natrafiłam na powtorki i już mnie tak nie śmieszyły
UsuńKsiążka może będzie lepsza od serialu:)
OdpowiedzUsuńZapraszam na mój blog:)
http://nolongernightmare.blogspot.com/
Uwielbiam Barney'a! O książce dowiedziałam się niedawno, ale kusi, żeby mieć ją u siebie. :D
OdpowiedzUsuńAa Barney :D Pierwsze słyszę o tej pozycji :D
OdpowiedzUsuńtakże nie miałam przyjemności poznać
UsuńEj, bo ja już nie ogarniam - on jest homo naprawdę czy w serialu?
OdpowiedzUsuńNeil Patrick Harris(aktor) jest gejem, Barney Stinson(serialowa postać) nie. :)
Usuń