Content

Szukaj w blogu

poniedziałek, 16 września 2013

Dalsze losy Nocnych Łowców.

tytuł: Miasto popiołów
autor: Cassandra Clare
wydawnictwo: Wydawnictwo MAG
liczba stron:
moja ocena: 10/10

Na Miasto popiołów miałam ochotę od razu po przeczytaniu pierwszej części serii, ale niestety sięgnięcie po nią przesunęło się nieco w czasie, jednak w końcu udało mi się przeczytać tę książkę.
Valentine znów powraca, żeby zakłócić spokój Nocnych Łowców. Jace jest oskarżony o pomoc ojcu. Clary nie jest pewna swoich uczuć co do Jasa i Siomna. Jak poradzą sobie z nowymi problemami?
Już chyba wspominałam, że nie lubię książek, w których można znaleźć wampiry? Pomimo częstego czytania paranormal romance, te z krwiopijcami omijam szerokim łukiem. W powieściach Cassnadry Clare na szczęście fabuła nie skupia się głównie na nich. Dary Anioła to chyba jedyna seria, w której nie przeszkadzają mi te stworzenia. Książka wciąga, nie można się od niej oderwać,dopiero co zaczęłam czytać i już nagle znalazłam się na setnej stronie, nie wiedząc nawet kiedy ominęłam je wszystkie. Miasto popiołów to mnóstwo akcji, tajemnic i paranormalnych wydarzeń z zakazaną miłością w tle. Druga część nie zawodzi, Cassandra Clare wykazała się pomysłowością, dzięki czemu lektura jest tak dobra jak pierwszy tom Darów Anioła, zaryzykowałabym nawet stwierdzenie, że odrobinę lepsza. Polecam każdemu, kto jeszcze nie czytał(jeżeli ktoś nawet nie zaczął serii, to czas najwyższy). Tej powieści po prostu nie można nie lubić. Ja już nie mogę się doczekać, kiedy zacznę czytać kolejny tom.

Nie żyjemy i nie kochamy w próżni. Są wokół nas ludzie, którym na nas zależy i których możemy zranić albo nawet zniszczyć swoim postępowaniem.

A wy czytaliście tę książkę?

35 komentarze:

  1. Ja czytałam już i bardzo mi się podobała ta część. Niedługo znów do niej powrócę, bo w stosiku akurat mam :D
    Mam nadzieję, że trzecia część również Cię zachwyci :)
    Ale na nieszczęście moje nie czytałam kolejnych.

    OdpowiedzUsuń
  2. Mi również książka bardzo przypadła do gustu. :) Ta nowa okładka jest wspaniała, tamte były straszne. :P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tamte może po prostu byly w innym stylu ;)

      Usuń
    2. Ale nie skreślałabym tych starych okladek , bo nie są złe, ale te nowsze są jednak lepsze

      Usuń
    3. Starsze bardziej mi się podobały :P

      Usuń
    4. Mnie straszne okładki bardziej odpychają niż przyciągają.

      Usuń
    5. Nie były wcale straszne :P

      Usuń
  3. Też o niej akurat wczoraj pisałam. Bardzo dobry tom, świetna seria, bardzo wciąga. Na dniach biorę się za "Miasto szkła", któremu poprzeczkę stawiam dość wysoko i mam nadzieję, że się nie zawiodę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tylko skończę "Przędzę" i też się biorę. *-*

      Usuń
    2. właśnie ja niedlugo rowniez biorę się za Przędzę ;) moze jest w bibliotece... ;)

      Usuń
    3. Ja za Przędzą dopiero się rozejrzę

      Usuń
    4. Mi po recenzji ostatecznie odechciało sie czytać tej książki ;/

      Usuń
  4. Cieszę się, że co się podobało bo ja również byłam zachwycona po jej przeczytaniu ;) a trzecia część też jest świetna :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chyba muszę wziąć się za tę serię, bo wszędzie na blogach królują same pozytywne jej recenzje.

    OdpowiedzUsuń
  6. Bardzo polubiłam Dary Anioła. Obecnie jestem na 'Mieście Szkła'.

    weronine-library.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Niestety nie miałam jeszcze z tą powieścią do czynienia ;/ Chociaż zaczęłam trochę w postaci m-booka, ale oczy strasznie się męczą, więc odłożyłam.

    OdpowiedzUsuń
  8. Na pewno kiedyś przeczytam całą serie 'Darów anioła' :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Ocena mówi sama za siebie:) Nie czytałam jeszcze, ale mam na uwadze :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Z pewnością przeczytam pierwszą książkę :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Chwilowo niekoniecznie mam ochotę na takie książki ;)

    OdpowiedzUsuń
  12. Chciałabym mieć wwszystkie części w tych nowych okładkach u siebie :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Czytałam calutką serię :) I prequele :D Te nowe okładki są przecudowne. Mam wszystkie w starych ale w nowe chyba też zainwestuje ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Która, według ciebie, jest najlepsza część? :)

      Usuń
  14. Rzeczywiście książkę czyta się w zastraszającym tempie. Nie jest to może proza wysokich lotów, ale jakże przyjemna w odbiorze. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hah, aż można powiedzieć, że im grubsza książka, tym szybciej się ją czyta ;D

      Usuń
    2. Dobrze powiedziane!

      Usuń
  15. "Na Miasto popiołów miałam ochotę od razu po przeczytaniu pierwszej części serii, ale niestety sięgnięcie po nią przesunęło się nieco w czasie, jednak w końcu udało mi się przeczytać tę książkę." - u mnie było dokładnie tak samo. Mimo, że Miasto kości powoli się rozwijało i coś długo przeciągało mi się to czytanie, to jednak koniec bardzo mnie zachęcił do sięgnięcia po drugą część! :) Rewelacja!

    OdpowiedzUsuń
  16. Jakoś nie czytałam żadnej ksiazki tej autorki, nie ciągnie mnie do niej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja zachęcam, bo ta autorka naprawdę świetnie pisze ;)

      Usuń
  17. Już 3 osoba która mnie do niej zachęca! Jestem ugodowa, popróbuję tej twórczości ^^

    OdpowiedzUsuń
  18. Mimo wielkiej sławy, jaką okryła się ta seria, mnie zdecydowanie ona nie kusi.

    OdpowiedzUsuń
  19. Nic dodać, nic ująć. Genialna książka.

    OdpowiedzUsuń
  20. Okładka jest piękna. Zresztą - jak pozostałe okładki książek z tej serii. :)

    OdpowiedzUsuń

Dzięki za odwiedzenie bloga. : )
Jeżeli zostawisz po sobie ślad na pewno Cię odwiedzę.

Czytelnicy:

Facebook

Było tu...

Przenieś się w czasie:

Kaśka podrywaczka - Marta Fox

Zaglądam:

Obsługiwane przez usługę Blogger.

Wina Gwen Frost

Czwarta część serii Akademia Mitu.

Przed moimi oczyma mignęła twarz – najpotworniejsza, jaką kiedykolwiek ujrzałam. Mimo że ze wszystkich sił starałam się zapomnieć o tym, co się stało, widziałam go wszędzie. To był Loki – bóg złoczyńca, którego uwolniłam wbrew własnej woli. Powinnam była zgadnąć, że moja pierwsza prawdziwa randka z Loganem Quinnem zakończy się kompletną porażką. Gdybyśmy wpadli w zasadzkę żniwiarzy albo wdali się w jakąś przypadkową bójkę, byłabym mniej zaskoczona. Ale dać się aresztować podczas popijania kawy w modnej knajpie?Tego nie przewidziałam. Zostałam oskarżona o dobrowolne udzielenie pomocy żniwiarzom w uwolnieniu Lokiego z więzienia – a osobą, która prowadzi przeciw mnie rozprawę jest Linus Quinn, ojciec Logana. Najgorsze, że niemal wszyscy w akademii uważają mnie za winną tej zbrodni. Jeśli mam z tego wyjść cało i zdrowo, muszę się sama zatroszczyć o obronę…

Książka w mieście